wtorek, 8 marca 2016

Przyłapana

Godzina 22:00 Wiliam idzie do baru razem ze swoja znajoma aby odstresować się po ciężkim dniu.

- Nienawidzę tej szkoły nie jestem tu doceniany, a ci nauczyciele to banda tłumków. Nie wiem jak oni tu się dostali.

- Oj Will chyba przesadzasz, Pani Cook jest fajna.
- Ta tylko ona niestety... Wiesz co mnie jeszcze wkurza? Moja młodsza siostra. Szlaja się po nocach nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z kim. Słyszałem ze ma jakiegoś 'chlopaka', którego oczywiście nie poznam bo zaraz zmieni sobie na jakiegoś innego albo co gorsza, zamieszka u niego. 
- Może i będziesz miał okazje spójrz
- Co? (odwraca się) O nie, nie, nie, nie, nie, nie... (podchodzi do szafy) Mirabell wychodź z stamtąd!

- (Mirable wcyhyla głowę z szafy) Co ty tu robisz?

- Co ja tu robię? Co ty tu robisz mialas byc w domu i co ty robisz w tej szafie z tym chłopakiem!
- Miałam ale mi się znudziło wiec wyszłam a to mój chłopak.
- Twój kto?
- Chłopak jestesmy ze soba 2 dni (przytula chłopaka)

- Mirabell marsz do domu a ty ty podjedz tu

(Dziewczyna daje buziaka w policzek chłopakowi i idzie do domu)

Młody człowieku chyba wiesz ze to jeszcze dziecko wiec jeśli jeszcze raz zobaczę cie z nią, to wiesz co może się stać...

(Witold rozzłoszczony wraca do domu)

niedziela, 17 stycznia 2016

Jak ty sie zachowujsz?

Mirabellka wraca pozno do domu po imprezie. Probuje przemknac sie cicho do swojego pokoju.

- Myslisz, ze cie nie widze. Chodz tu.

- Ja?
- Tak! A kto inny? Mamy do pogadania. Po pierwsze czemu wrocilas tak pozno umawialysmy sie ze masz wrocic 22 a jest 5.

- No ,bo Iga jeszcze nikt nie wyszedl przede mna z imprezy mialam wyjsc na lamuske ktora nie umie sie bawic?
- Ale sie umawialysmy, obietnice juz dla ciebie nic nie znacza?
- Iga znacza, ale no co mialam zrobic, ty bys zrobila na moim miejscu to samo
- Mirabell odkąd nasi rodzice umarli zachowujesz sie jak jakas buntowniczka nie robisz tego o co cie prosze nie chodzisz do szkoly caly czas imprezujesz. Wiesz ze chce twojego dobra.
- Ja sie zmienilam?! Spojrz na siebie zachowujesz sie jak jakas wielka dorosla, a tak naprawde nawet nie pracujesz ,nie jestes moja matka zebys mi mowila co mam robic, a co nie.
- Prawda, nie jestem ale wiem ze gdyby mama tu byla nie byla by z ciebie dumna ,spojrz tylko na siebie.
- Wiesz co? Mam dupie twoje zdanie bede robic co mi sie podoba nie zabronisz mi niczego.
- Tak? Zabronic ci nie zabronie ,ale pamietaj ze to ja place za twoj telefon, ciuchy i internet. A teraz marsz do pokoju.


Did



niedziela, 10 stycznia 2016

Kara

- Myslalas ze sie nie dowiem mloda damo?
- Co sie stalo tato?

- Co sie stalo?! Co sie stalo?! Nie rob ze mnie glupa Igo to ze jestem stary nie oznacze ze jestem glupi...
- Ale...
- Żadnych ale dzis dzwonila twoja wychowawczyni i pytala sie o ciebie bo nie bylo cie w szkole...

- Ale...

- Milcz! Wiem ze wagarowalas i poniesiesz za to konsekwencje rozumiem ze szkola moze cie denerwowac ale to nie oznacza ze masz z niej uciekac i to bez naszej wiedzy gdybys tylko powiedziala ze chce zostac w domu. Za twoj wybryk masz kare na tydzien jestes uziemiona mloda panno nie mozesz rozwniesz uzywac swojego telefonu.
- Dobrze tato przepraszam.

Did

Odwołane lekcje

- Co ty tu robisz?
- Przyszedłem po ciebie 
- To... chcesz mnie odprowadzic do szkoły?
- Mam inny pomysl
- Jaki?
(Filip łapie za ręke Ige) 

5 minut pozniej
- Filip a co jesli...
- Poczekaj
- Ale...
- Poczekaj
(Iga zatrzymuje sie)

- Filip powiedz mi co tu sie dzieje? Czemu nie idziemy do szkoły?

- Iga lekcje zostaly odwolane wiec pomyslalem ze jakos wynagrodze ci moj blad i pojdziemy razem gdzies...
- Czkeja lekcje odwolane skad o tym wiesz?
- Bylem wczesniej w szkole i wozna kazala wracac wszystkim do domu
- No dobra... to gdzie idziemy?
- Do klubu

Iga przez caly cas myslala o slowach Filipa o zamknieciu szkoly i o tym wszystkim jednak zeby nie budzic podejrzen rodzicow wrociła do domu o tej samej godzinie co miala konczyc lekcje.

Did