wtorek, 14 lutego 2017

Różowe zapomnienie

   "Dziś w pracy musiałem przetestować różne specyfiki. Wszystko było ok puki nie wypiłem różowego. Po nim straciłem pamięć. Obudziłem sie pod moim domem była gdzieś 20:30 ,czyli jakieś 15 min po pracy. Głowa mnie strasznie bolała.
   Z domu wyszła Mirabelka po zapytaniu co mi jest pomogła mi wstać i zaporowadziła mnie do salonu. Spytałem sie jej czy może wie jak się tu znalazłem. Odpowiedziała, że odwiozła mnie moja koleżanka z pracy następnie opisała mi ją. Opis pasował idalnie do mojej najlepszej znajomej Basi. Powiedziała jeszcze, że po tym jak wysiadłem uśmiechnięty z samochodu nagle upadłem. Popijając zimną wode opowiedziałem jej o moich ostatnich wspomnieniach z dzisiejszego dnia. 
   Mirabell poleciła mi zdrzemnięcie się. Może ma racje, może jutro sobie wszystko przypomne..." 

~Wiliam




Did


poniedziałek, 13 lutego 2017

Wreszcie spokój!

"   Od kąd Iga już z nami nie mieszka jest zdecydowanie lepiej. Mogę wracać o której chce z imprez albo zapaszać kogo chcę, no prawie. Od tego incydentu z Mirkiem nie mogę się z nim już spotykać. Może to i lepiej? Tak naprawde mi się on nie podobał poprostu chciałam zobaczyć jak to jest mieć chłopaka. Dziś moje urodziny wreszcie będę dorosła!

    Będe mogła robić co chce  i kiedy chce. W sumie już to robię. Mirek namawiał mnie na przeprowadzke do niego na moja 18 ,ale nie mogłabym zostawić Wiliego samego jeszcze by zapomniał jak się rozmawia z ludzmi.
Co prawda Wililam nie jest taki jak był wcześniej, nie chce ze mną chodzić na imprezy, nie chce wogóle gadać na tematy jakie gadaliśmy wczesniej, ale i tak go kocham jest przecież moim bliżniakiem  
    Myśle, że zostanie w tym domu będzie najlepsza decyzją jaką mogłam podjać w całym moim życiu."
~ Mirabella



Didi



wtorek, 8 marca 2016

Przyłapana

Godzina 22:00 Wiliam idzie do baru razem ze swoja znajoma aby odstresować się po ciężkim dniu.

- Nienawidzę tej szkoły nie jestem tu doceniany, a ci nauczyciele to banda tłumków. Nie wiem jak oni tu się dostali.

- Oj Will chyba przesadzasz, Pani Cook jest fajna.
- Ta tylko ona niestety... Wiesz co mnie jeszcze wkurza? Moja młodsza siostra. Szlaja się po nocach nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z kim. Słyszałem ze ma jakiegoś 'chlopaka', którego oczywiście nie poznam bo zaraz zmieni sobie na jakiegoś innego albo co gorsza, zamieszka u niego. 
- Może i będziesz miał okazje spójrz
- Co? (odwraca się) O nie, nie, nie, nie, nie, nie... (podchodzi do szafy) Mirabell wychodź z stamtąd!

- (Mirable wcyhyla głowę z szafy) Co ty tu robisz?

- Co ja tu robię? Co ty tu robisz mialas byc w domu i co ty robisz w tej szafie z tym chłopakiem!
- Miałam ale mi się znudziło wiec wyszłam a to mój chłopak.
- Twój kto?
- Chłopak jestesmy ze soba 2 dni (przytula chłopaka)

- Mirabell marsz do domu a ty ty podjedz tu

(Dziewczyna daje buziaka w policzek chłopakowi i idzie do domu)

Młody człowieku chyba wiesz ze to jeszcze dziecko wiec jeśli jeszcze raz zobaczę cie z nią, to wiesz co może się stać...

(Witold rozzłoszczony wraca do domu)

niedziela, 17 stycznia 2016

Jak ty sie zachowujsz?

Mirabellka wraca pozno do domu po imprezie. Probuje przemknac sie cicho do swojego pokoju.

- Myslisz, ze cie nie widze. Chodz tu.

- Ja?
- Tak! A kto inny? Mamy do pogadania. Po pierwsze czemu wrocilas tak pozno umawialysmy sie ze masz wrocic 22 a jest 5.

- No ,bo Iga jeszcze nikt nie wyszedl przede mna z imprezy mialam wyjsc na lamuske ktora nie umie sie bawic?
- Ale sie umawialysmy, obietnice juz dla ciebie nic nie znacza?
- Iga znacza, ale no co mialam zrobic, ty bys zrobila na moim miejscu to samo
- Mirabell odkąd nasi rodzice umarli zachowujesz sie jak jakas buntowniczka nie robisz tego o co cie prosze nie chodzisz do szkoly caly czas imprezujesz. Wiesz ze chce twojego dobra.
- Ja sie zmienilam?! Spojrz na siebie zachowujesz sie jak jakas wielka dorosla, a tak naprawde nawet nie pracujesz ,nie jestes moja matka zebys mi mowila co mam robic, a co nie.
- Prawda, nie jestem ale wiem ze gdyby mama tu byla nie byla by z ciebie dumna ,spojrz tylko na siebie.
- Wiesz co? Mam dupie twoje zdanie bede robic co mi sie podoba nie zabronisz mi niczego.
- Tak? Zabronic ci nie zabronie ,ale pamietaj ze to ja place za twoj telefon, ciuchy i internet. A teraz marsz do pokoju.


Did



niedziela, 10 stycznia 2016

Kara

- Myslalas ze sie nie dowiem mloda damo?
- Co sie stalo tato?

- Co sie stalo?! Co sie stalo?! Nie rob ze mnie glupa Igo to ze jestem stary nie oznacze ze jestem glupi...
- Ale...
- Żadnych ale dzis dzwonila twoja wychowawczyni i pytala sie o ciebie bo nie bylo cie w szkole...

- Ale...

- Milcz! Wiem ze wagarowalas i poniesiesz za to konsekwencje rozumiem ze szkola moze cie denerwowac ale to nie oznacza ze masz z niej uciekac i to bez naszej wiedzy gdybys tylko powiedziala ze chce zostac w domu. Za twoj wybryk masz kare na tydzien jestes uziemiona mloda panno nie mozesz rozwniesz uzywac swojego telefonu.
- Dobrze tato przepraszam.

Did

Odwołane lekcje

- Co ty tu robisz?
- Przyszedłem po ciebie 
- To... chcesz mnie odprowadzic do szkoły?
- Mam inny pomysl
- Jaki?
(Filip łapie za ręke Ige) 

5 minut pozniej
- Filip a co jesli...
- Poczekaj
- Ale...
- Poczekaj
(Iga zatrzymuje sie)

- Filip powiedz mi co tu sie dzieje? Czemu nie idziemy do szkoły?

- Iga lekcje zostaly odwolane wiec pomyslalem ze jakos wynagrodze ci moj blad i pojdziemy razem gdzies...
- Czkeja lekcje odwolane skad o tym wiesz?
- Bylem wczesniej w szkole i wozna kazala wracac wszystkim do domu
- No dobra... to gdzie idziemy?
- Do klubu

Iga przez caly cas myslala o slowach Filipa o zamknieciu szkoly i o tym wszystkim jednak zeby nie budzic podejrzen rodzicow wrociła do domu o tej samej godzinie co miala konczyc lekcje.

Did

środa, 11 listopada 2015

Telefon

Iga: Halo?
...: Czesc
Iga: Kto mówi?
Filip: To ja Filip. Chcialem powiedziec tylko ze...
Iga: Nic nie mow, nie chce Cie znac, wiedzialam ze tak bedzie.
Filip: Przepraszam, wybacz mi, wiesz myslam ze zartujesz, naprawde ,ale mi nie przeszkadza twoj kolor skory ani wlosy ani oczy ko...lubie cie taka jaka jestes
Iga: Wogole skad masz moj numer?
Filip: Znalazlem go na twoim profilu.
Iga: Eh, czemu tak zareagowales?
Filip: Skad mialem wiedziec ze mowisz serio?

Iga: Nie wiem ale mogles tego nie mowic.
Filip: Przepraszam, jestem glupi, wybaczysz mi zielony stworku?
Iga: Dobrze, ale masz nikomu nie mowic o tym dobrze?
Filip: Obiecuje jeszcze raz przepraszam.
Iga: Dobra nie gadajmy juz o tym. Co robisz?

Filip: Jestem pod Twoimi drzwiami otwórz.
Did